-
au pair15.06.200115.06.2001Często zdarza się, że młode dziewczyny wyjeżdżają za granicę do opieki nad dziećmi. Program nazywa się au pair. Jak nazwać osobę, która bierze udział w tym programie: au pairka? Czy też tego w ogóle nie odmieniać?
-
Heteryk 21.03.201621.03.2016Szanowna Poradnio,
spotkałem się z różnymi opiniami na temat określenia heteryk. Dla mnie – osoby heteroseksualnej – jest to słowo ewidentnie obraźliwe (tak samo jak dla osoby homoseksualnej obraźliwe jest słowo pedał). Nie wiedzieć czemu, autorzy niektórych słowników kwalifikują je jako potoczne, nie zauważając (bądź nie chcąc zauważyć) pejoratywnego wydźwięku, który w sobie zawiera.
Jak według Państwa należałoby to słowo zakwalifikować na potrzeby definicji słownikowej i nie tylko?
-
Kłopotliwy Murzyn
16.12.202031.01.2017Wprawdzie bardzo stary nie jestem (nieco ponad 30 lat), więc może zabrzmieć to trochę dziwnie, ale w czasach mojej młodości nie było niczego złego w określeniu Murzyn. Obecnie poprawność polityczna każe mówić Afroamerykanin lub osoba czarnoskóra, a Murzyn stał się określeniem obraźliwym.
Proszę wyjaśnić genezę Murzyna, a także dlaczego obecnie to określenie jest „na cenzurowanym”, z czego wynika ta zmiana jego postrzegania.
-
moro17.02.201217.02.2012W gazecie natknąłem się na takie zdanie: „Policja zorganizowała dzieciom zawody w ubieraniu moro na czas”. Ponieważ, jak mi wiadomo (m.in. czytałem Państwa porady nr 6196 i 6822), we wzorcowej polszczyźnie ubranie się wkłada, a nie ubiera lub zakłada, powstaje pytanie: jak to poprawnie sformułować? Zawody we wkładaniu moro na czas? Zawody w ubieraniu się w moro na czas? Każda z tych możliwości wydaje mi się dziwnie „koślawa”…
-
Ocalały, ocalony, ocaleniec16.05.201716.05.2017W języku angielskim istnieje wygodny termin survivor używany np. do określenia kogoś, kto przeżył Holokaust. Czy po polsku nazwalibyśmy taką osobę ocalonym czy ocalałym?
Intuicja podpowiada mi, że ocalony sugeruje „przez kogoś” (ergo: zawdzięcza przetrwanie komuś innemu) natomiast ocalały nie niesie tych konotacji, co moim zdaniem jest lepsze, bo nie odbiera sprawstwa i inicjatywy „ofiarom”.
Czy Eksperci podzielają moją intuicję? Byłabym wdzięczna za opinię.
-
Słucham mamy, ale się jej nie słucham 4.09.20174.09.2017Szanowni Państwo,
w poradzie autorstwa p. Katarzyny Kłosińskiej z 29.06.2017 (Kropka na końcu pisma urzędowego) czytam i otwieram szeroko oczy. A czytam: „nie zawsze należy słuchać się osób starszych”. Chyba jednak osób starszych (tak jak mamy i taty) należy po prostu słuchać a nie słuchać się.
Z poważaniem
Krzysztof Modelski
-
zrobimy, odpowiemy3.02.20133.02.2013Jestem pracownikiem infolinii. W trakcie rozmowy zwracam się do klienta formą zrobimy, zrealizujemy, odpowiemy. Powyższe czynności nie są wykonywane przeze mnie, lecz przekazuję je dalej. Odbierając telefon, przedstawiam się z imienia i nazwiska, ale podaję też nazwę firmy, z którą klient się identyfikuje. Czy będąc osobą pierwszego kontaktu i rozmawiając z klientem, powinienem formułować odpowiedzi w liczbie pojedynczej, czy też reprezentując firmę, powinienem używać formy liczby mnogiej?